Ujęcia maluszków to coś co uwielbiam, a tak przesłodkiego szkraba niezmiernie miło było fotografować. Filipek wraz z rodzicami przyjechał na swój chrzest prosto z Anglii. Czy ten uśmiech Państwa nie rozbraja? Bo mnie bardzo. Zapraszam Filipku jak znów będziesz w Polsce.